KSIĄŻKA

Masz dość wewnętrznych negocjacji?
„Przecież wszyscy piją.” „Może tylko jeden.” „Bez przesady.” Ten głos w głowie zna każdy, kto choć raz próbował pić mniej.
Ta książka pomaga go wreszcie uciszyć – i robi to lekko.
„Żyj ciekawiej. 30 dni bez alkoholu” to poradnik, który czytelnicy nazywają najlepszą książką o alkoholu, magicznym przyciskiem w głowie i rewolucją, która zmienia wszystko.
Nie można się od niej oderwać – bo już od pierwszych stron zaczynasz rozumieć siebie lepiej i widzisz swoje zachowania w zupełnie nowym świetle.
A ochota na alkohol… po prostu znika.
To nie jest kolejny poradnik o silnej woli.
To 30 dni, które zmieniają Twoją perspektywę – na alkohol, na siebie i na to, co naprawdę daje Ci spokój i radość.
Każdy rozdział to codzienna dawka psychologii, neuronauki i praktycznych wskazówek, które naprawdę działają.
Nie chodzi o to, żeby przestać pić.
Chodzi o to, żeby przestać chcieć pić.
To książka dla tych, którzy piją „normalnie”, ale czują, że chcą żyć inaczej.
Dla osób, które mają wrażenie, że alkohol zabiera im więcej, niż daje – i które chcą odzyskać lekkość, jasność i spokój.
Czytelnicy piszą, że ta książka:
• „działa jak reset w głowie”
• „uwalnia od myślenia o alkoholu bez wysiłku”
• „zmienia nie tylko relację z alkoholem, ale całe podejście do życia”
Już tysiące osób dzięki niej odzyskały wolność – nie tylko od picia, ale od codziennych negocjacji z samym sobą.
Bo wbrew temu, co mówi kultura, nie trzeba mieć problemu z alkoholem, żeby chcieć żyć ciekawiej.
Spróbuj.
Będzie ciekawiej, niż myślisz.
A po tych 30 dniach już nic nie będzie takie samo.
Co znajdziesz w środku?
✔ 30 rozdziałów, które krok po kroku prowadzą Cię przez zmianę – nie przez walkę z nawykiem, ale przez zmianę sposobu myślenia.
✔ Psychologię i neurobiologię w praktyce – aktualną, przystępnie wyjaśnioną wiedzę, dzięki której zrozumiesz, dlaczego pijesz i dlaczego już nie musisz.
✔ Proste, skuteczne ćwiczenia, które działają jak mentalny „przycisk resetu” – pomagają uciszyć wewnętrzne negocjacje i odzyskać spokój w głowie.
✔ Pytania do refleksji, które uruchamiają samoświadomość i pozwalają dotrzeć do prawdziwych motywacji – bez oceniania, z ciekawością i empatią.
✔ Lekki, wciągający język, dzięki któremu czytelnicy mówią, że nie mogli się oderwać – bez moralizowania, za to z humorem i autentycznym wsparciem.
✔ Inspiracje do zmiany perspektywy, które pomagają radzić sobie z pokusami i stresem, nie sięgając po alkohol.
✔ Pomysły na nowe, przyjemne rytuały, które naturalnie zastępują picie i przywracają lekkość w codzienności.
✔ Wiedzę, która naprawdę działa – pokazuje, jak rozpoznać i oswoić podświadome wzorce zamiast z nimi walczyć.
✔ Motywację i poczucie wolności, które zostają na długo po lekturze – nie tylko w relacji z alkoholem, ale w całym życiu.
Autor: Marta Jaskulska
Typ okładki: miękka
Liczba stron: 340
Język: polski
Data wydania: 22 sierpnia 2025
ISBN 978-83-976400-0-9
Sprawdź opinie o książce na niezależnym portalu Lubimy Czytać:
Opinie o książce
„Przeczytałam wstęp i nie mogłam się oderwać nim nie skończyłam go! To jest fenomenalne, wciągające, świeże, inspirujące i – chociaż jeszcze nie znam dalszego ciągu – to jestem pewna, że ta metoda musi działać, że to postrzeganie i odkodowywanie emocji jest gwarancją sukcesu! Myślę, że u mnie zamiast 90% to jest 99% małpy, którą czasem ratuje ciekawość. Obietnica odkrycia prawdy jest niesamowicie kusząca! I choć sama jestem wyznawcą religii złotego środku, umiaru a wręcz tego, że to dawka czyni truciznę – jak w przypadku większości składników odżywczych, które w różnych dawkach są dobre i jednocześnie złe…to pierwszy raz widzę sens w rozkodowaniu napięć czy nawyków które prowadzą może do 1 kieliszka wina tygodniowo, ale którego bronię jak twierdzy. Ciekawe czego jest synonimem? Czuję, że powinnam to poznać. Jesteś nie tylko pisarką, ale też odkrywczynią tego, co dzieje się w naszych głowach! Twoje słowa poruszają i jestem pewna, że prowadzą do drzwi miejsc, do których sami rzadko zaglądamy.Czuję, że to podróż, która zmienia coś na zawsze. Wybieram się w nią z przyjemnością!”
„Na Ciekawiej trafiłem w listopadzie, rolka, później fb, itd. Będąc na etapie, że alkohol przeszkadza mi dosłownie we wszystkim, zacząłem eksperyment, 30 dni i tak zrobiło się 5 miesięcy – najlepszych miesięcy, jakie pamiętam od bardzo, bardzo dawna. Kiedyś napiszę o tamtym czasie, ale do sedna. W Wielkanoc postanowiłem napić się z bratem, bo „przecież święta”, „tyle nie piłem” – z radością, bo nie było to na jakieś zaciśniętej pięści. I znów, jak w pętli, zaczęło się drinkowanie, piwko. I – jak wcześniej – przeszkadzało mi to w życiu, ale uruchomił się jakiś mechanizm. Postanowiłem zaczekać na książkę Marty. Z własnej głupoty odciągając dzień skończenia z alko. Przejrzałem książkę i będąc zachwycony wstępem, formą i wyzwaniem, dziś jestem na 3 dniu i powiem Wam, że jestem pewny i przekonany, że pykło, że książka działa jak magiczny przycisk w głowie. Więcej napiszę po 30 dniach, na domiar ostatni tydzień wyzwania przypada na pobyt już na urlopie nad włoską Gardą i wierzcie mi że nie mogę się tego czasu doczekać bez alko tam. Kupcie książkę Ciekawiej, polecam, a wręcz namawiam. Koszty zakupu hehe zwróciły się już wczoraj w 2. dniu wyzwania. W razie pytań piszcie, postaram się odpisać. A Tobie Marta dziękuję za książkę, za to co robisz dla Nas i dla Siebie, bo masz dar pokazać ludziom, że picie jest nudne”.
„Choć jestem dopiero na początku lektury, już wiem, że ta książka zajmie bardzo ważne miejsce w naszej bibliotece. Przewertowałam kilka stron i od razu poczułam, że to dokładnie ten styl, który lubię – konkretny i przyjacielski. Sposób, w jaki piszesz na pewno trafi prosto w niejedno serce. Dziękuję Ci nie tylko za tę książkę, ale i za każdy dzień trzeźwości od 22 sierpnia ubiegłego roku – ta droga nie byłaby taka sama bez Ciebie Marta i Ciekawiej”.
„Twoja książka to droga… Dzisiaj dzień drugi, pędzę ku trzeciemu. Miałaś rację – zrozumienie tego wszystkiego jest proste i świetnie opisujesz i wyjaśniasz wszystko w swoim dziele. Jestem przekonana, że pomożesz wielu ludziom. Mi już pomogłaś – mimo początku mojej drogi… Cieszę się, że kupiłam tą książkę, bo dzięki niej ciekawiej mogę spojrzeć na świat, który jest piękniejszy i ciekawszy na trzeźwo”.
„Czuję, że to co robisz, to jest rewolucja. Ja wcześniej naprawdę dużo słuchałam, czytałam o tym alko, ale twój pomysł zmiótł wszystkie inne pionki które ktoś skrzętnie wcześniej próbował ustawić na planszy „nie pij alko”. Mimo tego, że słuchałam, czytałam i miałam dosyć podobną świadomość, to jednak to nie klikało. A twoje 30 dni to jest rewolucja, to jest jakiś hit, kozak pomysł. Ja czuję, że o tobie to będzie głośno z tym tematem nie tylko tu u nas w Polsce, naprawdę!”
„Książkę w formie ebooka chłonę od 3 dni i do mnie każde zdanie i każda sugestia trafia w 100%. Jestem na początku mojej drogi i dzięki Autorce czuję się silniejsza i z każdą stroną tej książki bardziej świadoma! Dziękuję Marta!”
„Książkę czytam od wczoraj i nie mogę przestać. Jest fenomenalna. Jej Autorka też! Dziękuję!”
„Dokładam ją do moich „ulubionych”. Moje top 3 w tym temacie: „Obnażony umysł”, „Na zdrowie” i „Żyj ciekawiej”!!! Brawo!”
„Czytam i mam ciary na ciele. Mam wrażenie, jak gdybyś była mną i pisała o mnie cały ten fantastyczny poradnik – tak go nazwałam. Poradnik potrzebny do pokonania tego diabełka – w książce małpy – który podpowiada „tylko dzisiejszy wieczór, bo będzie tak przyjemnie z kieliszkiem wina na tarasie!”, „tylko jeszcze jeden plasterek sera lub małą łyżeczką masła orzechowego, bo takie pyszne!”, a potem idzie w cały świat. Jak się kończy, wiesz: niesmak, poczucie beznadziejności. Martusiu. przeczytałam niewiele, ale jednocześnie bardzo dużo, by napisać: świetna robota, gratuluję! Napiszę to kolejny raz jesteś wielka, dziękuję!”
„Powiem szczerze, że ebook przeszedł moje najśmielsze oczekiwania, już od pierwszych stron pochłonął mnie całkowicie, dobrze, chłonęłam każdą stronę jak gąbka… bardzo dużo wiedzy, dosłownie o całym naszym ciele, praca mózgu i psychologiczne aspekty dotyczące naszego postępowania bardzo mnie zafascynowały. A to wszystko w jednej pigułce! Zobaczyłam jak ślepo podążałam za pragnieniem… Wczoraj zrobiłam pierwszy dzień. Już od dawna marzeniem moim była całkowita abstynencja, ale te pragnienia… Pierwsza sobota w weekend bez alko… A to dopiero początek drogi! Dziękuję, że miałam możliwość przeczytania już wczoraj tego ebooka, za mna 200 stron…czytałam i czytałam… Świetna książka, jak dla mnie TOP 1 ze wszystkich poradników, a trochę ich przeczytałam – przejrzysta, cudna!
„Przeczytałam sporo książek na temat alkoholu, dla osób uzależnionych i pijących od czasu do czasu, ale Twoja książka… już po wstępie widzę, że petarda! Sam wstęp już mi odpowiedział na mnóstwo pytań dotyczących: dlaczego? czemu? po co? skąd chęć?…
Polecam ten wstęp wszystkim którzy sięgają po cokolwiek, by się dobrze poczuć (a wiedzą, że to nie jest dobre, np. słodkie) – to ten sam mechanizm. Uważam, że każdy się odnajdzie w tej treści”.
„Książka rewelacja! Przyjemność czytania każdego dnia. Pięknie przejrzysta. Niektóre rozdziały zadziwiły mnie twoim czytaniem mi w myślach – nad tym o słodyczach autentycznie usiadłam z czekoladą w ręce dumając, czy nie wpadam w uzależnienie od cukru 😉
Dziękuję za rozdział przedweekendowy – był idealnie w punkt i dzień.
Zaufałam ci całkowicie i wykonałam wszystkie ćwiczenia. I jestem tu, dzień 30, inna świadomość. A na razie – kolejne 30 dni – właśnie zaczynam czytać twoją książkę od początku jeszcze raz – tak dla utrwalenia i…. przyjemności czytania”.
„Rezygnacja z alkoholu poprzez uświadomienie sobie: ‘nie piję, bo przynosi mi to korzyści’, to game changer, bo: ‘nie piję, bo mi to szkodzi’ na mnie nie działało. To, co w końcu pomogło mi pożegnać się z alkoholem, to pani lekcja na temat układu nagrody, który jest permanentnie rozwalony przez alkohol pity w sposób umiarkowany, kulturalny i wręcz elegancki”.
„Do poradników podchodzę sceptycznie – do twojego również – przecież mam tyle informacji, dam radę sama, ale po którymś weekendzie stwierdziłam, że próbuję i zamówiłam. Już po pierwszych stronach wiedziałam, że jestem w dobrym miejscu. Dziękuję ci za narzędzia do dalszej pracy ze sobą, ale też do pracy z moimi pacjentami. Zaczęłam używać dokładnie twoich zwrotów, argumentów i mówię z całkowitym przekonaniem, więc myślę, że będzie działać”.
„Książka super. Kupiłem wczoraj i nie mogłem się oderwać od czytania. Jestem pod dużym wrażeniem talentu do przekazywania informacji, wysokiego poziomu merytorycznego i kompetencji autorki. W ogóle bez porównania z innymi tego typu pozycjami dostępnymi na rynku (chociaż stricte tego typu pozycji nie ma żadnej na naszym rynku, co jest chyba największym atutem książki)”.
„Zbliżam się do 3 tygodnia i powiem ci że łatwiej jest powstrzymać się od wypicia kieliszka wina niż powstrzymać się od przeczytania kolejnego rozdziału książki w ten sam dzień”.
„Minęło już 30 dni mojej trzeźwości. Czy było łatwo? Ku mojemu zaskoczeniu – tak. Nie miałam silnych ciągów do alkoholu, tylko dwa razy, w sobotnie wieczory, pojawiły się krótkie myśli. Zmiany, które przyszły przez ten miesiąc, są ogromne i wyłącznie na plus:
moja cera się poprawiła, oczy stały się wyraźniejsze, w głowie zagościł spokój, zaczęłam biegać i mam dużo więcej cierpliwości do dziecka, po raz pierwszy w życiu naprawdę słucham siebie. Miałam też jedną bardzo stresującą sytuację – również w sobotę – i zamiast sięgać po alkohol, pozwoliłam sobie przeżyć emocje do końca. Rozmawiałam sama ze sobą, dawałam sobie przestrzeń. To było niezwykle cenne doświadczenie. Dziękuję Marcie za książkę, która otworzyła mi oczy i dała wiele do myślenia. Moja „małpa” już mną nie rządzi.
Idę dalej swoją drogą – życie w trzeźwości jest piękne”.
„Jestem na półmetku wyzwania. Chciałam bardzo podziękować za ten poradnik. W szczególności za pomysł z prowadzeniem zeszytu. Już na początku zapisałam cztery strony powodów, aby nie pić. Kolejne zadania były trudniejsze, nie znałam odpowiedzi na zadane pytania, myśli szybko uciekają, wątek się rozprasza. A tu czarno na białym postawione jest pytanie, na które coś trzeba odpisać. To zmusza do zadumy, do spojrzenia wgłąb siebie, do wymyślenia odpowiedzi. Zaczęłam dostrzegać ile w moim życiu było niewygodnych spraw, które zwyczajnie zapijałam, by nie czuć się źle. To motywacja, by zrobić porządek w swoim życiu osobistym, w domu, w związku. To motywacja, bym bez wyrzutów sumienia postawiła na swój dobrostan. Moim rytuałem stało się czytanie Twojego przewodnika i pisanie w zeszycie swoich uczuć. To czas dla mnie – w końcu czuję, że na to zasługuję”.